Ludmiła odkrywa że Violetta śpiewa z playbacku. Chce pogrążyć Violettę
ale zjawia się Pablo i go informuję że Violetta śpiewa z playbacku.
Gregorio próbuję zniszczyć występ ale Jacki mu w tym przeszkadza.
Po występie León podchodzi do Violetty i jej mówi że śpiewała z playbacku.
Ona go prosi żeby nikomu nie mówił. I jak zwykle zjawia się jak grom z jasnego
nieba Diego. Andres i León rozmawiają o Violetcie. Jade zaskoczyła wszystkich swoim śpiewem.
Diego rozmawia z Ludmiła o planie i mówi że ją kocha że jest jego przyjaciółka od zawsze.
Violetta gratuluje Jade je śpiewu opery. Diego przychodzi domu Violetty i Wyznaje jej miłość
ale czy to prawda? przekonajcie się sami. Pablo informuje wszystkich że po wczorajszym
występie Violetty ludzie z U-mix postanowili zrobić przedstawienie publiczne i wszyscy w nim
wezmą udział.
Violetta i León
- Cześć
- Cześć
- Co się stało że nie przyszedłeś na prezentację.
Coś się stało?
- Nie spóźniłem się ale dobrze. Rozmawiałem z Pablo
i nie powtórzy się.
- Dobrze
- W porządku?
- Idealnie, idealnie, niesamowicie, dlaczego?
- Śpiewałaś z playbacku.
Kiedy przyszedłem, podeszłemu bliżej i zorientowałem się.
- to było tak oczywiste León, powiedz mi prawdę?
- Nie, nie zorientowałem się ponieważ cię znam.
Ale nie było widać aż tak.
- A tak chodzi o to że ćwiczyłam od samego rana
i nie wiem najwidoczniej.
- W porządku, rozumiem.
- León? potrzebuję zaufać tobie że nie powiesz nikomu.
bo to jest jak sekret
- Nie martw się.
- Nie powiem nikomu.
Violetta i Diego
- Zrobiłaś to niesamowicie, śpiewałaś jak nigdy.
- Tak, ee zrobiłam co mogłam.
- Nie, nie zrobiłaś tego co mogłaś, było niesamowicie
mówię ci prawdę.
- Dziękuję
Andres i León
- Nie bądź głupi
- A możesz dać te płyny Violetcie?
- I dlaczego ty ich nie dasz?
- Bo zawsze kiedy ją widzę jest Diego.
I nie chcę go widzieć.
- Wiesz jaki jest problem.
Diego będziesz słyszał codziennie jest w studio.
- To nie to samo.
- Przeszkadza ci że Diego jest z nią?
- Dasz czy nie?
- Wiesz czemu ci tak przeszkadza że są razem?
- Ponieważ nie ufam mu zrani ją prędzej czy później.
- Nie ponieważ jeszcze cie obchodzi.
- Nie obchodzi mnie ona i ja skończyliśmy.
Muszę żyć swoim życiem.
- Z Larą?
- Lara jest moją przyjaciółką, towarzyszką z pracy, nikim więcej.
- Tak dobrze ale problem w tym że musisz wiedzieć czy ona czuje coś do ciebie.
żebyś jej nie łudził, żebyś jej nie zranił rozumiesz mnie?
- Tak rozumiem, dobrze doktorze miłość dziękuje i jest późno muszę iść spać.
I zabieraj swoje szatany z łóżka.
- To nie są szatany to stopy.
- To zrób żeby wyglądały jak stopy.
- Dobra co chcesz żeby zrobił.
- Idź do swojego domu.
- W porządku ale oddaj mi buty.
- Aj dziękuję.
Diego i Ludmiłą
- Ale co tutaj robisz?
- Musimy porozmawiać.
- Nie mogą nas zobaczyć razem.
- Chcę żebyś mi wyjaśniła co ty wyprawiasz?
mieliśmy plan nie? A ty nie robisz absolutni nic.
źle robisz,
- Ty nie będziesz mi mówił co masze zrobić.
- Tak tak będę ci mówił co masz zrobić
i czego masz nie robić.
- Na początek nie możesz robić głupot
w stylu pokazywania jak duży talent to masz.
- To nie była żadna głupota.
- Jasne że była.
To była deklaracja publiczna że podobałoby tobie się zająć
miejsce Violetty.
Umówiliśmy się że będziesz udawać jej przyjaciółkę ee?
- Dobrze, próbowałam ale
- Ale zawaliłaś teraz nie możesz mi pomóc.
ponieważ ani Camila i Francesca nie chcą mnie widzieć.
- To ważne żebyś zbliżyła się do niej i mówiła o mnie.
I o tym co czuję do niej. Działaj jako mój sprzymierzeniec
ale nie jako mój wróg.
- Diego przesadzasz trochę.
- Nie nie przesadzam.
- Jeśli chcesz żeby działał ten plan
używaj trochę bardziej twoje główki.
I postaraj się zbliżyć do niej.
- Ludmiła ja cie kocham jesteś moja przyjaciółką od zawsze.
ale jak będziesz zachowywać się w ten sposób to ten kto zostanie
wyrzucony ze studio to ty. Jak nie zrozumiesz.
Diego i Violetta
- Kto to?
- To ja mogę wejść?
- Diego już wszedłeś, jeśli znajdzie cię tato proszę wyjdź.
- Chciałem tylko powiedzieć ci jedną rzecz.
Potem pójdę obiecuję ci.
- Szybko i idziesz.
Co? co się dzieję Diego?
- Nie wyobrażasz sobie?
- Nie.
- Przyszedłem powiedzieć ci że cię kocham.
Jesteś najwspanialszą rzeczą która nie spotkała mnie nigdy.
I nie mogę ani przez chwile przestać myśleć o tobie.
Ani być z tobą.
Przykro mi ale musiałem to powiedzieć.
- Nie musisz mnie przepraszać mi
także dzieje się to samo.
- Naprawdę?
- Tak
- Nie rozumiem dlaczego traciłam tyle czasu z Leónem.
wiedząc że od pierwszego dnia kiedy cie poznałam coś czuję
do ciebie.
- A to wszystko między Leónem a tobą?
- León i ja nic. między nim a mną nic.
nie rozumiem jak mogłam się tak pomylić
z taką osobą.
Ale na szczęście pojawiłeś się ty i rozwiązałeś to wszystko.
HAHAHA sen Leóna o Violetcie.